O czym myśli Gratiana? odcinek nr 3

O czym myśli Gratiana? odcinek nr 3

25 marca 2022 Wyłączono przez Gratiana Passer

Ponieważ mamy już wiosnę, to chciałam podzielić się moimi przemyśleniami w temacie „Miłość”. Lada moment będzie miesiąc przypisany temu uczuciu, maj.

Jednak zostawię to na inny czas. Myślą i pod wpływem rozmów pora mi jeszcze pozostać przy „Ciszy”. Powinnam na początku poprzedniego wpisu napisać wstęp w temacie rozumienia mowy ludzkiej i języka polskiego. Są wyrazy, które różnią się od siebie w znaczeniu i interpretacji. Ten sam wyraz ma wiele lub podobnych znaczeń. Niby znamy słowa, używamy je od kołyski, jednak często okazuje się, że interpretujemy je lub rozumiemy różnie. Nie zawsze tak jak przekazuje rozmówca lub osoba, która pisze. Czasami przyłapuję się na błędnym rozumieniu słów potocznych. Mając wątpliwości, korzystam z tłumaczeń od mądrych słowników. Pilnuję, by było to kilka źródeł. Przyuważyłam, że w słownikach można natrafić na różne tłumaczenia tego samego pojęcia. Ostatnio niezłego dostałam szoku przy słowie PORT. PORT ewoluował dosłownie w kilka dni. Często cytuję Wikipedię. Może to być mylące i sugerować, że jest ona dla mnie wyrocznią. Nie do końca tak jest. Cytując dzieło myśli ludzkiej, karmię „Chochlika” i uskuteczniam sobie „dowcip angielski”. Bez widzenia strony kabaretowej życia, nie ma możliwości zaakceptowania niektórych ludzkich pomysłów.  „Wyrocznia Wikipedia i Google” w naturalnym odruchu przywołuje wiedzę o Wyroczni delfickiej u mnie. Takie mam skojarzenie, lub połączenie neuronowe. Dla zrozumienia ciszy warto sięgnąć po tłumaczenie, czym jest również hałas. Cisza w naszym języku ma kilka znaczeń negatywnych, jak również pozytywnych. Używana w zdaniu bez odpowiedniego określenia może być myląca dla przekazu. Z doświadczenia życiowego dość przykrego wiem, że może dojść do wielu nieporozumień, gdy źle tłumaczymy czyjeś słowa lub źle zinterpretujemy.  Przypuszczam, że większość z nas znajdzie u siebie kilka obojętnych słów kluczy, na które źle reaguje, nawet jak są pozytywne. My ludzie mamy zamiłowanie do tworzenia, nadawania  znaczeń różnych od pierwotnego przekazu zasłyszanych treści.  Mamy wspaniałych poetów uszlachetniających nasze dusze i zabierających wyobraźnią na wędrówkę po niebie duszy i wzruszeń. Potem ową poezję bliską nam sercu, przekładamy na realne życie.

Miłość, czy wojna? Wiosną należy swoją uwagę poświęcić kontemplacji miłości, a tu odgórnie nam narzucono wojnę. Wkurzyłam się na polityków. Co oni sobie myślą, zakłócając odwieczny rytm narodzin życia. Wiosną chcę podziwiać pierwsze kwiaty od Natury, lub Boga. Chcę muzyki i śpiewu ptasiego chóru.  Nie chcę oglądać ruiny życia, nie chcę czytać wierszy heroicznych o śmierci, umieraniu za naszą i waszą wolność. Nie chcę muzyki spadających bomb i płaczu żałobnego. Nie chcę oglądać teatru sztuki umierania, cmentarnej. Choć sztuka cmentarna jest piękna. W dowód wdzięczności i upamiętnienia, zasług człowieka, który odszedł z naszej fizycznej przestrzeni  od wieków tworzymy piękne rzeźby, pomniki, wiersze, pieśni upamiętniające tych ludzi. Powstały dzieła, nad którymi warto pochylić się z pokorą w zachwycie.

Wmówiono nam, że nie jesteśmy w stanie nic zmienić na tym świecie jako jednostka. Pozostaje nam tylko cieszenie się ciszą. Okłamano nas. Okłamano cię i mnie. To pojedyncze jednostki kreują nasz świat. To pojedynczy człowiek w imię własnych interesów prowadzi nas na rzeź. To z imienia i nazwiska osoba czaruje swoim wdziękiem, modnym garniturem i krasomówstwem wmawiając nam, że nic nie znaczymy, na nic nie mamy wpływu. To osoba pojedyncza sztuk jeden wmawia nam, że ja czy ty nic nie znaczymy. Paradoks poznawczy totalny. Jeden człowiek drugiemu mówi, że nic nie znaczy, więc lepiej niech zajmie się poezją, muzyką, śpiewem ptaków i milczy. W naszej historii jest multum nazwisk osób, które wpłynęły na jej zmianę, poprzez własne decyzje, teorie. Również współcześnie wystarczy, że jakiś wielki polityk wypowie zdanie lub ogłosi teorię, by reszta przyjęła do wiadomości i te kilka słów uważała za święte. Dając się namówić do wszystkiego, łącznie ze skakaniem do studni. Zmanipulowano nas totalnie. Patrzymy i nie widzimy. Słuchamy, a nie słyszymy. Oddajemy się w szpony ciszy,  milcząc. By wygrała miłość, potrzebna jest wiedza i świadomość tej wiedzy. Człowiek może się wyuczyć na pamięć tysiące słów, nawet znam kilka osób, które cytują z pamięci obszerne dzieła literackie. Niesamowita jest zdolność ludzka do zapamiętywania. Serwując nam odgórnie wiedzę, kładzie się nacisk na zapamiętywanie i pilnuje, by nie nastąpiła analiza i rozumienie czytanych treści, zaciemniając obraz gotową interpretacją. Przysłuchajcie się kiedyś dyskusjom różnych celebrytów pod kątem właśnie wypowiadanych słów interpretacji i jedynej słusznej drogi,w jakim kierunku ma iść nasze myślenie. Narzucane nam jedynie słuszne, nie zawsze służy naszemu dobru. Nieraz musi upłynąć sporo czasu, by się zorientować, że wyprowadzono nas na manowce. Zwróćcie uwagę, jak reagujecie na słowa socjalizm, jak reagujecie na komunizm. Wystarczy jedynie w przekazywanej nam informacji użyć tych słów, byśmy uwierzyli, że mówca chce naszego dobra, bo użył właśnie ich jako coś złego. Reszta przekazu nabiera ogromnego znaczenia, walki o nasze dobro, choć nie ma nic z tym wspólnego. Powiedzenie „państwo niosąc pomoc swoim obywatelom, staje się socjalistyczne na najlepszej drodze do komunizmu” Użycie takiego zdania w tekście stawia przekazywaną wiedzę za jedynie słuszną i już nie zastanawiamy się nad resztą. Konfiskata legalnie wypracowanych majątków opodatkowanych jest zasadna. I nikt się nie zastanawia, co tak naprawdę to znaczy, gdy zostanie usankcjonowana Konstytucją. Wystarczy wnieść w narrację słowa „wojna i sankcje”  dodać do tego „mordowane dzieci” a wiadomość nabierze mocy sprawczej. Każdy przyzna słuszność takiemu działaniu i przez ani chwilę nie pomyśli, że został zmanipulowany i dał przyzwolenie kilku osobom na konfiskatę własnego majątku, na wejście do banku i zabranie mu pieniędzy, wypłaty za ciężką najemną pracę. Że właśnie zubożony został Kraj — bo zdroworozsądkowy przedsiębiorca nie zainwestuje ani złotówki w naszym Kraju, nie mając gwarancji bezpieczeństwa, bezpieczeństwa finansowego. Zawsze rozwala mnie na łopatki użycie słowa „pomoc” w Budżecie państwowym kraju kapitalistycznego, zwłaszcza przy ustroju kapitalizmu rabunkowego. Państwo nie jest od pomocy, a zwłaszcza Rząd. Nie takie jest zadanie Rządu. Straszak w postaci socjalizmu, czy komunizmu dla polityków walczących o stołki, to zabieg do manipulacji wykorzystujący ludzkie dobre serca i naiwność. Co oznacza pomoc państwa? Zastanówcie się dobrze. Ktoś pracuje trzydzieści, czterdzieści lat ciężko, płaci przez całe życie podatki i nagle okazuje się, że państwo musi mu pomagać, bo nie stać człowieka na zapewnienie sobie minimum socjalnego do przeżycia??? No to wtedy wychodzi polityk i łaskawie oświadcza, że będzie mu pomagał, a Naród wzruszony wierzy, że nie będzie głodował i państwo nim się  zaopiekuje. Po czterdziestu latach pracy i płacenia podatków politycy i Państwo roztoczą nad nami opiekę i wszelaką pomoc???  Jeszcze przy tym jak użyje w czasie kampanii wyborczej kilka razy słowa socjalizm, parę razy przespaceruje się po szpitalach onkologii dziecięcej, na bank ma wygraną w kieszeni i zapewnioną przyszłość na kolejną kadencję. Dosłownie za parę miesięcy kolejne wybory, pora nam zacząć przysłuchiwać się przyszłym kandydatom do ciężkiej harówy dla naszego dobra. Pora zacząć śledzić ich życiorysy i przyjrzeć się czy mam jakiś wpływ na pracownika w Rządzie. Osobiście nie mam „ulubionego” polityka i nie wiem, któremu za kilka miesięcy dam  ten sławetny krzyżyk. Zostawiam link w  temacie „wybory”. Czasówka parominutowa.  Natomiast materiałów o manipulacji, manipulacji tłumem jest multum. Wystarczy iść do biblioteki, czy do księgarni lub wyszukać w necie, by świadomie oddzielić ziarno od plew i z pełną odpowiedzialnością i świadomością podejść do wyborów i wybrać osoby, które zadbają o nasz Dom, a nie będą się skupiać na pomocy, która z pomocą nie ma nic wspólnego. Wystarczy wpisać w You Tube poniższą frazę.  „Jak elity manipulują masami” OcalSiebie – You Tube.                                                CDN…

Trochę muzyki zostawiam :))

Echo Chorzowa, informacje, wiadomosci, aktualnosci

pinterest