RPO zgłosił marszałkowi Senatu uwagi do ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy

RPO zgłosił marszałkowi Senatu uwagi do ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy

11 marca 2022 Wyłączono przez redakcja

Zbyt ogólne upoważnienie dla ministra edukacji i nauki – to jedna z uwag do ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, przedstawionych przez Rzecznika Praw Obywatelskich marszałkowi Senatu Tomaszowi Grodzkiemu.

Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek podkreślił, że opiniowana przez niego ustawa jest inicjatywą ze wszech miar potrzebną i uzasadnioną. Tym niemniej błyskawiczne tempo, w jakim powstała, siłą rzeczy oznaczać musiała pojawienie się w niej ustaleń i rozwiązań mogących budzić wątpliwości i dyskusje. W związku z tym PRO przedstawił marszałkowi Senatu RP swoje uwagi do projektu ustawy.

RPO wskazał, że ograniczenie oddziaływania ustawy do sytuacji obywateli Ukrainy oraz ich małżonków, którzy przybyli do Polski legalnie po 24 lutym 2022 r. bezpośrednio z terytorium Ukrainy, pozostawia poza systemem pomocowym znaczną grupę osób w podobnej sytuacji. Jak zauważył, ochrona i prawa przyznawane przez ustawę nie będą miały zastosowania w takiej sytuacji do obywateli Ukrainy, którzy np. dotarli do Polski za pośrednictwem innego państwa, a także innych niż małżonkowie członków rodziny niemających ukraińskiego obywatelstwa.

W związku z tym rzecznik proponuje rozszerzenie kręgu podmiotów uprawnionych do korzystania z pomocy o bezpaństwowców i cudzoziemców o innym niż ukraińskie obywatelstwie, którzy są członkami rodzin obywateli Ukrainy innymi niż ich małżonkowie.

Rzecznik wnosi też o wprowadzenie rozwiązań chroniących uciekających z Ukrainy cudzoziemców niebędących jej obywatelami. W opinii rzecznika takie osoby powinny mieć dostęp do pomocy państwowej zbliżony do tego, jaki ustawa proponuje obywatelom Ukrainy.

RPO zwrócił uwagę, że ustawa ogranicza świadczenie pomocy w punktach recepcyjnych jedynie do obywateli Ukrainy i ich małżonków, którzy przybyli do Polski bezpośrednio z terytorium Ukrainy po 24 lutym 2022 r. Rzecznik prosi o objęcie tym przepisem wszystkich cudzoziemców, którzy przekroczyli granicę polsko-ukraińską.

Rzecznik proponuje również odstąpienie od uzależnienia udzielenia ustawowej ochrony od legalnego wkroczenia na terytorium RP. W jego opinii, o ile aktualnie ruch na przejściach granicznych jest niezakłócony, to rozwój wydarzeń w Ukrainie może doprowadzić do sytuacji, że osoby uciekające przed wojną mogą zacząć przekraczać granicę w każdy możliwy sposób i w różnych miejscach.

„Warto więc, aby już teraz projektowane przepisy stwarzały takim osobom szansę na legalizację pobytu w trybie przewidzianym w ustawie” – zwraca uwagę RPO.

Istotne zastrzeżenia rzecznika wzbudziły przepisy ustawy regulujące dostęp osób uciekających z Ukrainy do edukacji w RP. Ustawa zawiera ogólne upoważnienie ministra edukacji i nauki do określenia w drodze rozporządzenia organizacji wychowania i opieki dzieci i młodzieży będących obywatelami Ukrainy. Rzecznik zauważa, że takie rozwiązanie może skutkować nadaniem ministrowi nowych, szerokich uprawnień oraz może być niezgodne z art. 92 ust. 1 Konstytucji RP, który wymaga, by ustawowe upoważnienia do wydawania rozporządzeń były szczegółowe.

W swoim stanowisku rzecznik zwrócił też uwagę na warunki dostępu do polskich szkół wyższych – wskazał, że ustawa powinna brać pod uwagę fakt, że znaczna cześć osób uciekających z Ukrainy będzie pozbawiona dokumentów potwierdzających ich status studenta.

Odniósł się też do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych i prawa lokatorów – w ocenie RPO rozwiązanie przewidziane w ustawie może rodzić ryzyko zagrożenia bezdomnością osób należących do grup szczególnie wrażliwych (matki z dziećmi, kobiety w ciąży, osoby z niepełnosprawnościami, osoby obłożnie chore itp.) – z ustawy nie wynika bowiem, jaka i czy w ogóle zostanie tej grupie osób zapewniona pomoc w zakwaterowaniu po wygaśnięciu stosunku użyczenia.

Nawiązał również do dopuszczalności przeznaczenia zakładów poprawczych i schronisk dla nieletnich na tymczasowe miejsca zakwaterowania dla osób opuszczających Ukrainę. Rzecznik przestrzega przed takim rozwiązaniem z uwagi na zbliżony do więziennego charakter takich placówek, który może mieć niekorzystny wpływ na psychiczne samopoczucie kwaterowanych tam osób, które nierzadko dotknięte będą traumatycznymi przeżyciami. (PAP)

Autorka: Agata Zbieg

Echo Chorzowa, informacje, wiadomosci, aktualnosci
pinterest