Żaden rząd od 20 lat nie dba o obywateli. Ceny u dentystów rosną, a NFZ praktycznie nie istnieje

Państwo umywa ręce, a Polacy leczą zęby na kredyt. Od dwóch dekad żaden rząd – niezależnie od ideologii – nie zrobił nic, by przywrócić dostępność publicznej opieki stomatologicznej. Ceny u dentystów rosną jak szalone, a NFZ oferuje jedynie iluzję leczenia. To nie tylko porażka systemu ochrony zdrowia – to zdrada społecznego zaufania.

Niepokojące dane z GUS-u nie pozostawiają złudzeń: ceny usług stomatologicznych w Polsce wzrosły aż o 9% rok do roku. Dla tysięcy pacjentów to kolejny sygnał, że współczesna Polska coraz bardziej zostawia swoich obywateli samym sobie. Leczenie zębów, które powinno być dostępne w ramach NFZ, staje się przywilejem – a nie prawem.

Stomatologia znika z NFZ, a pacjenci płacą coraz więcej

W lutym 2025 roku ceny usług stomatologicznych wzrosły o 9% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, kiedy odnotowano wzrost o 10,4%. Eksperci ostrzegają, że wkrótce możemy zobaczyć już dwucyfrowe tempo wzrostu cen. Tymczasem państwo – zamiast zadbać o systemową opiekę stomatologiczną – od lat przerzuca cały ciężar kosztów na barki pacjentów.

W praktyce oznacza to jedno: większość zabiegów stomatologicznych musimy opłacać z własnej kieszeni, a leczenie w ramach NFZ jest symboliczne, trudno dostępne i często niewykonalne w realnym terminie.

Żaden z rządów nie zrobił nic, by to zmienić

Od dwóch dekad kolejne rządy – niezależnie od barw politycznych – nie podjęły realnych działań w celu przywrócenia stomatologii do publicznego systemu ochrony zdrowia. Co więcej, temat ten niemal całkowicie znika z debat sejmowych, jakby nie istniał.

A przecież choroby jamy ustnej to nie tylko kwestia estetyki, ale zdrowia całego organizmu. Nieleczone zęby mogą prowadzić do poważnych powikłań, w tym chorób serca, układu pokarmowego, a nawet nowotworów. Brak powszechnego dostępu do stomatologa to nie luksusowy problem klasy średniej – to systemowe zaniedbanie na poziomie zdrowia publicznego.

Wzrosty cen u dentystów – konkretne dane

GUS uwzględnia najpopularniejsze zabiegi: usunięcie zęba, założenie korony, usuwanie kamienia i plombowanie. Średni wzrost cen w lutym to 9% rdr, przy czym tylko usługi szpitalne podrożały bardziej (o 9,4%). Usługi lekarskie poszły w górę o 8,3%, a ceny leków i sprzętu terapeutycznego wzrosły w znacznie mniejszym stopniu – odpowiednio o 3,6% i 1,6%.

Przeciętne gospodarstwo domowe przeznacza obecnie 0,85% swojego budżetu na usługi stomatologiczne, a udział ogólnych wydatków na zdrowie wynosi już 5,82%. W porównaniu z rokiem 2024 to zauważalny wzrost – wtedy wartości te wynosiły odpowiednio 0,57% i 5,36%.

Leczymy się tylko, gdy boli. A system milczy

Eksperci zgodnie zauważają, że większość Polaków trafia do dentysty dopiero w sytuacji bólu i kryzysu. Nie chodzi tylko o brak świadomości – chodzi o brak pieniędzy. Leczenie zębów stało się w Polsce luksusem, a politycy od lat ignorują problem.

– Państwo już dawno zepchnęło stomatologię do sektora prywatnego, co jest ogromnym problemem – mówi dr n. med. Piotr Przybylski z kliniki Implant Medical.

Polacy nie zarabiają na prywatne leczenie. A NFZ nie działa

To gorzka prawda: nie jesteśmy w stanie leczyć się wyłącznie prywatnie, a publiczny system praktycznie nie istnieje. Koszty materiałów, energii, utylizacji odpadów medycznych – wszystko to wpływa na ceny w gabinetach, ale największym problemem jest brak realnego finansowania usług stomatologicznych przez państwo.

Nie takiej Polski oczekiwaliśmy

Czy o taką Polskę walczyliśmy? Czy w XXI wieku w kraju członkowskim UE dostęp do leczenia zębów powinien być przywilejem?
Od 20 lat kolejne rządy pokazują, że nie chodzi im o dobro obywatela, lecz o minimalizację kosztów. Ale zdrowie to nie wydatek – to inwestycja w społeczeństwo.

🔴 Czas powiedzieć jasno: Polacy zasługują na bezpłatne leczenie stomatologiczne w ramach NFZ. Zdrowe zęby nie mogą być luksusem.

Echo Chorzowa, informacje, wiadomosci, aktualnosci