
Andrzej Kotala: „Fala hejtu zniechęciła mnie do kandydowania”
9 czerwca 2025Były prezydent Chorzowa komentuje oskarżenia, wyjaśnia swoją decyzję o wycofaniu się z wyborów do Rady Nadzorczej ChSM i odpowiada na plotki o stanowisku prezesa spółdzielni.
Były prezydent Chorzowa, Andrzej Kotala, w rozmowie z redakcją Tuby Chorzowa, rozwiewa wątpliwości dotyczące miejskich inwestycji realizowanych za jego kadencji. Zdecydowanie odnosi się do zarzutów o estakadę, komentuje przyszłość CHSM i przyznaje, że fala hejtu przekreśliła jego plany kandydowania do rady nadzorczej.
Nie jestem odpowiedzialny za estakadę
– Nie budowałem estakady i nie przeprowadzałem jej remontów – mówi Andrzej Kotala. Przypomina, że obiekt został zaprojektowany i wykonany w latach 70. z użyciem najlepszych ówczesnych technologii. Za jego kadencji przeprowadzono remont zgodny z obowiązującymi przepisami i uzyskano niezbędne pozwolenia.
Podkreśla też, że modernizacja przestrzeni wokół estakady przyniosła konkretne korzyści: uporządkowanie terenu, funkcjonalne centrum przesiadkowe oraz dostęp do terenów inwestycyjnych po byłej Hucie Kościuszko.
O ekspertyzach i realnym zagrożeniu
Kotala twierdzi, że według jego wiedzy ryzyko katastrofy budowlanej jest znikome – nawet autorzy najnowszej ekspertyzy przyznają, że problemy mogły istnieć od początku istnienia konstrukcji. Ostatni przegląd techniczny z 2024 roku nie wykazał istotnych nieprawidłowości.
– Nie podjąłbym decyzji o wstrzymaniu ruchu pieszych, tramwajów ani autobusów. Ruch samochodowy? Być może, ale tylko po konsultacjach i przygotowaniu objazdów – dodaje były prezydent.
Spółdzielcze niedomówienia i dementi
Kotala stanowczo zaprzecza, jakoby planował objąć stanowisko prezesa Chorzowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. – To nieprawdziwe spekulacje. Obecny prezes, Marek Kopel, nie wybiera się na emeryturę, a jego praca jest wysoko oceniana– ucina plotki.
Dlaczego chciał kandydować – i dlaczego już nie będzie
– Mam doświadczenie, jestem członkiem spółdzielni od lat, uznałem, że mogę się przydać – tłumaczy powody decyzji o kandydowaniu do Rady Nadzorczej CHSM.
Jednak po zawirowaniach związanych z frekwencją na Walnym Zgromadzeniu i wylewie hejtu w mediach społecznościowych, postanowił zrezygnować.
– Nie zamierzam ponownie kandydować. Zniechęciła mnie atmosfera i skala hejtu, z jakim się spotkałem – przyznaje otwarcie.
Podsumowanie: czas na refleksję, nie na walkę
Kotala nie planuje powrotu do polityki lokalnej w takiej formie. Woli pozostać aktywnym mieszkańcem i członkiem wspólnoty, bez zaangażowania w funkcje publiczne. Wywiad ten rzuca nowe światło na kulisy decyzji i odsłania osobisty wymiar lokalnego życia politycznego.
Echo Chorzowa, informacje, wiadomosci, aktualnosci