O czym myśli Gratiana? odcinek nr 9

6 maja 2022 Wyłączono przez Gratiana Passer

Chwilę się zastanowiłam, co ja tak miłośnie o Wyborach i Politykach. Dlaczego w miesiącu poświęconemu miłości i wiośnie ja o polityce? Miłość jak wszystko w dzisiejszej dobie ma dwa oblicza. To ideowe od marzeń i to realne. To piękne uczucie — kredo, to świetnie sprzedająca się polityka i genialny towar na czołowej pozycji w handlu. Można na niej zarobić fortunę, albo zostać bankrutem, gdy źle się zainwestuje, lub przeinwestuje. Można sobie pomyśleć, że jak kogoś się kocha, to nie potrzebna polityka. To takie piękne szczere uczucie.

Prosto z serca płynące, od Boga natchnione i nie ma chyba nic piękniejszego, wpisanego w bezinteresowność jak poczuć się kochanym, lub samemu kochać. Nie ma tak dobrze wśród ludzi. My nie lubimy być kochani. My lubimy być kochani przez wybrane przez siebie osoby. W dzisiejszej dobie brutalnej dokonujemy selekcji. W świecie zwierząt nie ma miejsca na miłość. Jest miejsce na brutalną walkę, na ostrą rywalizację w miłości i przyzwolenie lub jej zakaz. Ty mnie możesz kochać, a Ty trzymaj się ode mnie z daleka. Tobie nie dałam prawa do kochania mnie. Nie życzymy sobie, by byle kto nas kochał. Mamy tu ogromne oczekiwania począwszy od ubioru, zapachu, wagi i wyglądu, a skończywszy na zasobności portfela i konta, czy stopnia naukowego, wykonywanego zawodu. Wysoko notowani są poeci o zasobnym koncie w banku i daczą na skraju lasu. Mamy nawet prawo do marzeń, oczekiwań względem miłości. Wszak to nasze życie i nie chcemy, by byle kto w nim się plątał. Trwa ostra rywalizacja o bardziej atrakcyjnego osobnika. Biedna głupia okaleczona, obdarta ze złudzeń miłość. Ile pokaleczonych, oszukanych zdradzonych, odrzuconych miłości błąka się po tym ludzkim świecie. Tylko dlatego, że na horyzoncie pojawił się bardziej atrakcyjny osobnik. Czy przesadziłam z ujemną stroną z założenia dobrą miłością? Najlepiej włączyć telewizor i obejrzeć pierwszy z bloków reklamowych, który się pojawi i przypomnieć co się stało, gdy wypowiedziano „wojnę” reklamie. Wygrała z miłością. Maj to miesiąc miłości. Trwają wojny, wobec tego pozostaje mi tylko życzyć każdemu, to co daje w miłości, by dostał pocztą zwrotną. Szczęścia i tej prawdziwej miłości z głębi serca życzę każdemu, kto jej szuka, lub oczekuje. Może wreszcie miłość zwycięży. A wtedy świat wypięknieje.

……………………………………………………………………………………………………………………………………………..

Czytam sobie różne wypowiedzi polityków i aż mną za trzęsło gdy przeczytałam słowa jednego z czołowych polityków naszego dobrostanu. Cytuję …” Wolność słowa, poszanowanie słabszego, prawo do samostanowienia, prawa obywatelskie, życie wolne od korupcji i przemocy”… „To nie są puste hasła, o to warto się bić” … Choć słowa wyjęte z kontekstu i tyczące wojny na Ukrainie, mnie postawiły na baczność. Dziękuję za przypomnienie mi o tym. Dziękuję za głód i troskę o mnie. Będę pamiętać o tych słowach. Z parę razy jeszcze je zacytuję. Cudownie się mówi piękne słowa na ambonie, gorzej gdy trzeba pokryć je czynem. Nie mam na myśli tragedii Ukrainy, ale wielu tysięcy Polaków, o których zapomniano, skazując ich na głód, choć pracowali i płacili podatki. Przypominacie sobie o nich dwa razy do roku. Na święta Bożego Narodzenia i na Wielkanoc. Trzeci raz przy Kampanii wyborczej. I do kilkorga z nich jedziecie z darami. Hucznie i medialnie jedziecie. Po cichu, gdy mało kto słyszy, mówicie — niech zdychają, lub to barachło, ta patologia niewarta uwagi, choć szła cicho do Urn, oddając Wam z nadzieją swoje głosy. Aby nie było, to cytowane słowa polityków. Nazwiska zachowam dla siebie, o linkach zapomnę, by wkleić. Po szczególnych jesteśmy Świętach w naszej słowiańskiej kulturze, to we mnie wybaczenie. Nie wiecie panowie i panie politycy skąd moje słowa — zróbcie sobie przegląd ustaw waszych, a tam znajdziecie odpowiedź. Jak któryś z polityków chce dostać gotowca, to zapraszam do siebie, do domu na kawę. Wtedy opowiem. Chętnie też porozmawiałabym z panem Ministrem Ziobro, orędownikiem prawa. Choć wątpię, czy pan Minister przeczyta moje słowa i skorzysta z zaproszenia. Nie jestem nawet pewna, czy ma świadomość owych ustaw. Im bardziej zawiłe prawo, tym większe możliwości przekrętów i nadużyć, często też zwyczajnej niewiedzy. Ciekawa jest sytuacja postrzegania świata. Polityk często wie, że coś funkcjonuje źle, jednak kompletnie nie naprawia tego. Dlaczego? Z czysto ludzkich powodów. Lubi mieć wysokie notowanie, nie lubi się wychylać, choć wszędzie na pierwszych stronach i dumnie kroczy po czerwonych dywanach. Wspaniale w sumie, bo i nam kapnie trochę z tego złota. Możemy zawsze powiedzieć do kolegi/koleżanki — zobacz, ja głosowałem/głosowałam na tego człowieka, choć tak po prawdzie diabli wiedzą, na kogo głosujemy, bo wybory tajne nad tajnymi. Co niektórzy z nas w cudowny sposób na forum publicznym mijają się z prawdą. Pewnie wyborca uczy się od polityków takiej zachowawczej postawy. I słusznie, lubimy być lubiani, a mówiąc NIE, stawiamy się często na pozycji przegranej. Mimo zaleceń psychologów mocno trzeba się zastanowić, kiedy powiedzieć NIE PODOBA MI SIĘ TO. Ostracyzm w większości sytuacji murowany, bez względu po czyjej stronie jest prawda. Nie polecam. Polecam uśmiech, empatię i zachwyt. Uczciwość zostawmy naukowcom, psychologom i słownikom. Nasze własne ego lubi być dopieszczane i dobrze o tym pamiętać i najzwyczajniej się przymknąć z uśmiechem na twarzy. Ciekawy ten nasz świat ludzki. Dobrze, że mamy jeszcze matkę naturę, możemy iść na spacer do lasu o wschodzie, lub zachodzie słońca i poprzytulać się do drzew. Są dziwnie ciepłe.

Czy jest w nas świadomość polityczna? Czy tylko mamy świadomość, że polityka to świetny temat do rozmów w gronie znajomych? Możność wykazania się niespotykaną wiedzą i pamięcią faktów? Czy też pochwaleniem się posiadania dobrego poczucia humoru? Czy my wyborcy mamy świadomość, że decydujemy, idąc do Urn, komu dajemy prawo nad naszym życiem? Nie !!!

Wybory cd…

Finansowanie Partii politycznych w Polsce.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Finansowanie_partii_politycznych_w_Polsce

……………………………………………………………………………………………………………………………………………..

Warto zapoznać się z powyższymi informacjami w temacie „WYBORY i POLITYCY”. Jest to dość istotne. Politycy nie pracują za darmo. To my im płacimy w różnej formie, a potem przerabiamy we własnym prywatnym życiu, każdy aspekt tej pracy. Pracując, decydują o jakości naszego życia, łącznie z tym jak wyglądają nasze prywatne sypialnie (o kolorze tapet decyduję). Piszą scenariusze odgórne do naszego życia. Decydują, jak wygląda współczesna szkoła i czego będą uczone w niej dzieci. Czy możemy sobie wyjść nocą na bezpieczny spacer, nie obawiając się o własne życie? Czy nasze pieniądze bezpiecznie leżą na kontach w Bankach i nikt ich nie kradnie, nie konfiskuje?

Ostatnimi czasy bardzo modne stało się powiedzenie „JEŻELI NIE MASZ NA COŚ WPŁYWU, TO ODPUŚĆ” Uważam, że to bardzo niebezpieczne dla nas wszystkich kredo w świecie mody współczesnej. Prosty rachunek matematyczny. Wystarczy, że ok. 3 000 000 Polaków dojdzie do takiego wniosku i nie zainteresuje się, komu oddana została władza nad naszym życiem? Przy obowiązującej hierarchii, w której wybory zaczynają się w Partiach politycznych za zamkniętymi drzwiami, decyduje o tym ledwie kilka osób, z własnego wąskiego grona wybierając przedstawiciela. W takim układzie staje się ten piękny pogląd grobem dla naszej wspólnej przyszłości, bo nie mamy na nic wpływu. Potem się dziwimy jakim cudem, ten lub inny nawiedzony i uduchowiony człowiek decyduje o nauce w szkole, czy jakie są stopy procentowe. Czy właśnie zmieniono zasady spłacania kredytów, na dziwnie niekorzystne dla kredytobiorców, choć wcześniej obiecano złote góry piękną reklamą? Dziwimy się jakim cudem utworzono przedsiębiorstwa widma wysoko kosztowne? Pytanie pozostaje — jakim cudem nie mamy na nic wpływu? To, kto ma ten wpływ i dlaczego go ma? Wmówiono mi, tobie i uwierzyłeś, że nie masz na nic wpływu. Masz rację, nie masz na nic wpływu. Pozwól innym za ciebie decydować o twoim życiu i byciu. Jakoś dziwnym trafem inni mają na wszystko wpływ, a ja i ty nie. Dość ciekawe zjawisko w przyrodzie i naturze. Jeden ma wpływ, drugi człowiek nie ma wpływu. Na to wygląda, że ten jeden to Bóg, bo jedynie Bóg ma moc wszelaką do kreowania rzeczywistości. Mamy Bogów i mamy ludzi, którzy stali się niewolnikami współczesnego świata niemocy.

Nie wiem gdzie i jakie jest biuro w Chorzowie. Trudno nawet znaleźć adres w necie. Tu taka ciekawostka. Wpisałam Partię rządzącą PiS. Mają zakładkę — spotkania i zdarzenia. Nie jest zanotowane zdarzenie bieżące. Wszystkie są tylko z 2019 roku. Smutne. Lud wybrał, już nie ma potrzeby organizować Pikników i rozmawiać z ludem. Zostawiam link.

http://spotkania.pis.org.pl/

Dla równowagi politycznej i sprawiedliwej druga strona medalu. Partia PO.

https://platforma.org/search

PS. Teraz się trochę wkurzyłam. Dla oficjalnych stron i dla czołowych polityków miasto Chorzów ok. 100 000 ludzi nie istnieje. Przypomną sobie o Chorzowie, jak co roku, parę dni przed dzwonkiem, gdy rankingi będą niepewne. Chorzów to prowincja. Kto by pamiętał, że tam mieszkają ludzie. A paru z Chorzowa startowało.

Tu ciekawostka. Jakie są Partie polityczne 🙂 Nie wiem do końca czy aktualne, ale na stronie rządowej.

https://pkw.gov.pl/finansowanie-polityki/wykaz-partii-politycznych

Jakie fajne mamy Partie. Powiem, że byłam zdziwiona trochę, że ich aż tyle. Do wyboru i koloru. Na dodatek samemu też idzie sobie założyć Partię. Nawet zwycięską. Ostatnio obserwujemy ciekawe w temacie zjawisko polityczne. Jak z Ruchu społecznego rodzi się nowy gigant. Będzie pewnie kolejny czarny koń do obstawiania u Bukmachera, lub Koń trojański sceny politycznej. Ciekawe przez kogo podrzucony. Czas pokaże.

Klikłam na Sekretariat samorządowy PO i aktualności. Bardzo aktualny wpis mi wyskoczył jako pozycja nr 1 w dniu 2 maja 2022 r. Aktualnie PO jest w necie na oficjalnym profilu w marcu dnia 10 Anno Domini 2021.

https://platforma.org/sekretariat-samorzadowy

Jako sympatyk tej opcji jestem trochę zła. Zegarki wam szwankują? Czy dziwnym trafem jakimś odkryliście machinę do podróży w czasie i można się cofnąć do poprzednich wyborów i naprawić kilka rzeczy?

PiS oficjalna strona — tu trochę już na bieżąco.

https://pis.org.pl/

Poniższy link jest odpowiedzią, dlaczego ja tak z miłością do polityki, choć uwielbiam cudowne wiersze, piękne obrazy i inne dzieła sztuki. Ogólnie piękno w każdym jego przejawie lubię. Pracując jako opiekun, napatrzyłam się na ludzkie tragedie. Tragedie niewyobrażalne. Śmierci, które nie powinny się zdarzyć. Wiecie, że w Polsce umiera więcej ludzi z ubóstwa, z zimna, niż ginie na całym świecie ludzi z rąk terrorystów. Tak wyczytałam. Warto sobie przeczytać ten parę lat temu zrobiony raport. Sytuacja się nie polepszyła, a po ostatniej zimie raczej pogorszyła. Choć wojna na Ukrainie może te dane statystyczne poprawić. Jednak czy otwarte działania wojenne u sąsiada za granicą są tym samym, czym jest ukryta nieprzewidywalna działalność terrorystyczna.

Click to access Libor-10-01-2019.pdf

Wybory cdn…

Ps. Co mnie najbardziej zachwyca? Ano jak wyborca wyzywa polityków najgorszymi wyzwiskami, gdzie idiota, czy debil to ledwie muśnięcie. Mnie wtedy przypomina się pewne powiedzenie „jaki polityk, taki wyborca” / „jaki wyborca, taki polityk. Wybrałeś polityka — to wyzywasz przede wszystkim siebie i własną decyzję. Wyzywając polityku stronę przeciwną, opozycję zamykasz sobie tym samym wygraną w przyszłych wyborach. Skąd niby weźmiesz przyszłych wyborców? Matematyka jest prosta. Musisz lub będziesz chciał oczarować wyborców tej wyzywanej opozycji. Nie ma innej możliwości. Ewentualnie pozostaje zachęcić tych, co nie mają na nic wpływu, by ci uwierzyli i swoją niemoc zamienili na wiarę w ciebie. Jak pracowałeś przez dekady na czarowanie wyborcy i wmawianie mu, że nie ma na nic wpływu, trudno w ciągu kilku dni będzie ci zmienić ich nastawienie. Weekendowo wybiorą wypad za lasem, niż oddanie głosu w jakimś pięknie udekorowanym lokalu wyborczym. Mając uzasadnioną świadomość, że nie mają na ciebie polityku, kompletnie wpływu.

…”Nie strasz, od dawna się nie boję
Zobacz – wichura, a ja stoję
Spokój soczysty jest tak
Jak cierpki był strach
Mój strach – życie moje”…

Autorzy utworu: Maciej Muraszko / Dorota Czupkiewicz